
Zeby nie bylo tak smuciarsko na tym blogu i powaznie, w niedziele byl brazylijski dzien dziecka i tak też spędziłam ten czas na wyglupach ze znajomymi w ogromnym parku w Sao Paulo, przez ktory przewalaly sie tlumy jak przez centra handlowe w niedziele. W sobote mialam tez 1 na miejscu lekcje portugalskiego z bardzo fajna dziewczyna Camilą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz